Ultrakill to jeden z tych tytułów, które z cholerą nie chcą się mieścić w żadnych schematach. To szalona mieszanka brutalnej akcji, precyzyjnego strzelania i stylistyki rodem z piekielnego carnivalu. Wyobraźcie sobie Doom, ale podkręcony o 11, z nutką humoru rodem z Monty Pythona i elementem platformingu tak dynamicznym, że czasami będziecie mieli wrażenie, że gracie w super-szybkim pinballu.
Piekielna historia pełna mordujących pobudek
Fabuła Ultrakill, choć prosta jak nóż do masła, jest równie satysfakcjonująca jak rozprucie demona na kawałki. Wcielamy się w V1, zabójczą maszynę, która akurat ma obsesję na punkcie zabijania. Zbudziła się z niepamięci w świecie zniszczonym przez apokaliptyczne wydarzenia i musi zmierzyć się z hordami demonów, by odkryć prawdę o swojej przeszłości. Oczywiście historia to tylko pretekst do tego, co naprawdę się liczy - spektakularnej rzezi.
Mechanika gry: Szybkość, styl i brutalna satysfakcja
Ultrakill nie jest grą dla tych, którzy lubią sobie spokojnie pospacerować po świecie gry. Tutaj tempo jest zawrotne, a każda sekunda jest kluczowa. Gra bazuje na systemie “slow-motion” i agresywnym ataku - im szybciej i bardziej precyzyjnie zabijacie wrogów, tym więcej punktów zdobywacie. Co ciekawe, punkty te pozwalają Wam na zakup ulepszeń broni, a także na odblokowanie nowych umiejętności, które jeszcze bardziej zwiększają Waszą efektywność na polu bitwy.
Ultrakill oferuje również interesujący system ruchu. Możecie podskakiwać, biegać po ścianach i wykonywać dynamiczne uniki, co sprawia, że walki są intensywne i pełne akcji. Gra zachęca do eksperymentowania z różnymi kombinacjami ruchów i ataków, nagradzając kreatywność graczy.
Podsumowanie:
Ultrakill to pozycja obowiązkowa dla fanów gier akcji, którzy szukają czegoś wyjątkowego. Gra oferuje:
Zalety | Wady |
---|---|
Brutalnie satysfakcjonująca akcję | Brak trybu wieloosobowego |
Szybkie tempo i dynamiczny gameplay | Krótka kampania fabularna |
Oryginalny styl graficzny | Duża trudność dla początkujących graczy |
Wniosek:
Ultrakill to grą, która nie boi się eksperymentować. Nie ma tu miejsca na nudę - od pierwszej do ostatniej sekundy będziecie zafascynowani brutalną akcją i niesamowicie satysfakcjonującym gameplayem. Mimo że kampania fabularna jest stosunkowo krótka, Ultrakill oferuje tak wiele emocji, że nie sposób się jej oprzeć.
Jeśli szukacie gry, która sprawi, że Wasze serce zacznie walić jak oszalałe, a ręce będą drżeć z ekscytacji - to Ultrakill jest właśnie dla Was!